Kefalonia ....czyli: "jak wylądować w greckim raju"
Mniej popularna, czekająca na odkrycie (oby nie za szybko) siostra słynnego Zakynthos. Chociaż, żeby wszystkie siostry takie były...- cicha i spokojna ;)
Wyspa, która zrobiła na mnie podobne jak "karaibska" Lefkada - widoki, czystość, jedzenie - wszystko to w formie zdecydowanie mniej turystycznej, a bardziej "podróżniczej".
Miejsce idealne dla osób, które chciałyby zacząć przygodę z bardziej "dzikim" kierunkiem, a zarazem skorzystać z dobrej i zorganizowanej bazy hotelowej - znajdziemy tam również typowo rodzinne obiekty, gdzie szkraby nie będą się nudzić.
Dla naszych klientów polecamy naszą ulubioną restaurację pod, którą podpływają żółwie Caretta Caretta, a którą z racji niepozornego wyglądu - łatwo ominąć.