Azja Express cz.1 - Wietnam.
Wietnam bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, naprawdę dobry produkt hotelowy, fajne hotel, piękne plaże, uśmiechnięcie ludzie.
Najlepsza pora na zwiedzanie Wietnamu, ale też Kambodży i Tajlandii  to nasza zima i wiosna. Myślę że początek grudnia, przed świętami i święta jest super czasem na odwiedzenie tych kierunków ponieważ hotele są pięknie udekorowane lampkami co widać zwłaszcza wieczorem, tworzy to bardzo fajny klimat. Wszędzie w hotelach dekoracje świąteczne od gustownych po kiczowate. Wietnamczycy, Tajowie mimo iż nie są katolikami uwielbiają nasze Boże Narodzenie i chętnie je obchodzą.
Kuchnia – przepyszne owoce za grosze (soczyste i słodkie ananasy, arbuz, mango i inne). W sklepach i na targach dużo też owoców suszonych. Do każdego posiłku zawsze ryż jaśminowy. Często, nawet na śniadanie serwowana jest zupa Pho – chyba najbardziej znana potrawa, wszędzie dostępna. Jest to rodzaj rosołu z makaronem ryżowym głównie z wołowiną lub z mięsem kurczaka. Ale wersji jest bardzo dużo. Najczęściej przyprawia się kolendrą i dosala sosem rybnym. Zwykle je się pałeczkami, wypijając na koniec sam bulion. No i oczywiście Nem – czyli inaczej sajgonki (w papier ryżowy zawija się farsz, może to być mięso, warzywa bądź krewetki, albo wszystkie te składniki. Mogą być smażone w głębokim oleju, lub nie. Do tego różnego rodzaju dipy.
Wietnam jest krajem stosunkowo bezpiecznym. Nie odnotowuje się tutaj ataków terrorystycznych czy zbrojnych napaści. W Ho Chi Minh City czy Mui Ne prócz kradzieży kieszonkowych, które są plagą centrów handlowych i kradzieży „na wyrwę” przez motocyklistów, przypadki innych przestępstw należą do rzadkości. Zagrożeniem dla turysty może być chaotyczny i intensywny ruch pojazdów jednośladowych głównie dla pieszych. Ogólnie jest to niesamowity widok i przeżycie. Wiem już teraz skąd się wzięło powiedzonko „ale Sajgon”. Zwłaszcza po zmroku miasto zamienia się w jeszcze większy moloch, napędzany wszędobylskimi skuterami, samochodami, rowerami, rikszami, handlem “obwoźnym” i uciechami bardziej lub mniej legalnymi.